Sprzedawcy kardamonu.
/ fot. Adrian Gamo艅; w drodze do Atlasu 艢redniego
Te koty nie jadaj膮 gotowanej marchewki z tajine berber, nie robi膮 kocich grzbiet贸w i przemykaj膮 po nocnych dachach Marakeszu szybciej i cz臋艣ciej ni偶 wiatr. Chowamy wino za poduszk臋 wyszyt膮 z艂ot膮 nici膮, 偶eby nie dra偶ni膰 Allaha i co wiecz贸r czekamy na wieczorn膮 modlitw臋 jak na szum klimatyzacji w pokoju. Czytaj dalej