Jeśli podchodzi do mnie pracownik po kask, to pytam: „Umowa o pracę? Zlecenie?” Jak praktykant, to wydaję tekturowy.
Nowa praca, nowa trasa, nowy błyszczyk na ustach. Zeszyty i długopisy z nowym brandem. Co prawda buty stare, bo wciąż jedziesz na starej pensji, to już planujesz, jakie sztyblety kupisz na jesieni. Póki co trochę się gubisz w budynku i sam już nie wiesz, kogo znasz, a kto Ci się tylko przyśnił. Dali Ci plan szkoleń jak plan zajęć, chociaż to nie wrzesień. Chodzisz od jednej sali do drugiej. Mądrości co prawda nie słyszysz, bo trochę przysypiasz na szkoleniach, a trochę przeklikujesz słówka na Memrise. Coś tam notujesz, żeby mądrze wyglądało, a potem zabierasz do domu.
Notatki ze szkolenia BHP. Prawdziwe, nie fikcyjne, stąd włos na głowie trochę się jeży.
I. Jeśli podchodzi do mnie pracownik po kask, to pytam: Umowa o pracę? Zlecenie? Jak praktykant, to wydaję tekturowy.
II. Jak gdzieś wchodzicie, zawsze patrzcie jak stamtąd potem wyjdziecie. U nas kilka miesięcy temu dwóch takich weszło do pomieszczenia gdzie wejście i wyjście było na kartę. Jeden kartę miał, drugi czekał, aż mu wyrobią. Ten z kartą dostał telefon, wyszedł, zostawił tego bez karty. Ten bez karty nie miał też telefonu. Wyjścia awaryjnego nie było, a w pomieszczeniu nikt jeszcze nie pracował na stałe. Po tygodniu znaleźliśmy zasuszoną mumię.
III. Jeśli mam wydać jakieś środki ochronne, to warto, żebym wiedział o tym wcześniej. Wczoraj przychodzi do mnie taki jeden i mówi, że potrzebuje rękawic i fartucha do pracy z ciekłym azotem. Pytam na kiedy. A on, że tam za ścianą już leją azot i że z gołymi rękami głupio wejść.
Welcome on board.
Jeśli spodobał Ci się tekst, to super! Gdzieś tam cieszę się jak dziecko i skaczę pod sufit mojego ośmiometrowego strychu. Udostępnij, proszę, podlinkuj, przescroluj jeszcze raz. Wpadaj też częściej na lato i na Facebooka. Much love!
stelterbadminton
Bądź gotowy dziś do drogi, drogi, którą dobrze znam,
bądź gotowy, poprowadzę cię tam….
(Halina Frąckowiak)
PolubieniePolubienie
mojamalakuchnia.wordpress.com
bhp zawsze wydawało mi się tak bardzo fikcyjne… pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubienie
suit your life up
Proza życia. Najbardziej rozbawiła mnie ta mumia i ciekły azot. Takie kwiatki można wyłapać na nudnych szkoleniach :)
Powinnaś częściej zamieszczać artykuły, masz fajny styl pisania.
PolubieniePolubienie
izabelapodsiadlo
Powodzenia ;)
PolubieniePolubienie
Wombat
Tekturowy kask! Gdzie można takie cudo dostać? Ręcznie robicie?
PolubieniePolubienie
kolorowooka
aż strach pomyśleć.. jakby co kancelaria w której pracuję specjalizuje się także w prawie pracy ;-)
PolubieniePolubienie
jacekboss1
Agato tutaj egipska korporacja :D
https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2015/07/06/egipska-korporacja/
PolubieniePolubienie
welkinson
Ta zasuszona mumia trochę mnie zaniepokoiła, zwłaszcza w obliczu obecnej pogody… :D
PolubieniePolubienie
Kasia w Krainie Deszczowców
wspaniale! Prosze rob te notatki pilnie bo dzieki nim nam jest wesolo :)
PolubieniePolubienie
goldenbrown
Kiedyś pracowałam w prawdziwej fabryce, dobrze, że przesiałam wspomnienia przez sito, bo bym śniła pewnie tylko koszmary.
:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Odys syn Laertesa
Praktyka często przerasta teorię choć teoretycznie wszystko zostało „przewidziane” (bo papier wszystko przyjmie więc papierowy kask to bardzo trafna figura retoryczna :) )
PolubieniePolubienie
Agata Evening
Teraz wszystko może być figurą retoryczną.
PolubieniePolubienie
Odys syn Laertesa
Nie wiem czy wszystko, ale ta akurat w świetle wpisu bardzo trafna i godna zapamiętania (nawet jeśli niezamierzona).
PolubieniePolubienie
Ania Leszczyńska
odczuwam duży niepokój :-P
PolubieniePolubienie
Agata Evening
Ja już nie. :’D
PolubieniePolubione przez 1 osoba